Rower należy do przedmiotów, które są dość często narażone na kradzież. O złodziejach rowerów i okradzionych cyklistach nakręcono już niejeden film. Przedstawimy tu zatem tylko kilka porad, do których warto się zastosować, aby zmniejszyć do minimum możliwość utraty dwukołowego pojazdu.

Czy naprawdę potrzebujesz drogiego roweru?

Zanim zaczniesz myśleć o sposobach zabezpieczenia swych dwóch kółek, zastanów się, czy „wypasiony” góral jest Ci rzeczywiście niezbędny, aby dojechać do szkoły czy sklepu. Do codziennej jazdy po mieście najczęściej w zupełności wystarczy nawet zwykła, używana „koza”. Po pierwsze, szansa, że taki rower zostanie ukradziony, jest o wiele mniejsza; po drugie, łatwiej przeboleć ewentualną stratę. Oczywiście ważne jest, by nasz bicykl był sprawny i miał wszystko, czego potrzeba, jednak z roweru, który strach zostawić choćby na pięć minut, niewielki jest na co dzień pożytek.

Czym przypiąć rower?

Solidne zapięcie kosztuje mniej od najtańszego roweru. Nie oszczędzaj zbytnio podczas zakupu zapięć rowerowych – cena zazwyczaj jest proporcjonalna do jakości oferowanego produktu. Nie ma jednak zabezpieczenia, którego nie dałoby się sforsować. W Holandii, gdzie rocznie ginie ponad 800 tysięcy bicykli, istnieje teoria mówiąca, że Twój rower jest o tyle bezpieczny, o ile łatwiejszy do ukradzenia jest rower stojący obok. Jeśli zatem chcesz naprawdę dobrze zabezpieczyć swój pojazd, używaj więcej niż jednego (dobrego) zapięcia – to powinno zniechęcić złodzieja.

Co polecamy?

U-lock, czyli kłódka szaklowa
To najprawdopodobniej najlepsze zabezpieczenie roweru. Nie można go przeciąć nożycami, a próba przepiłowania brzeszczotem może trwać nawet kilkadziesiąt minut i raczej nie przejdzie bez echa. Kupując u-locka, należy pamiętać o jego wadze (ponad kilogram), dobrać model stosownie do potrzeb (te z długimi pałąkami są wygodniejsze, ale i nieco cięższe). Warto wybierać raczej modele firm o ugruntowanej na rynku pozycji (np. Kryptonite, Abus, Trelock, Magnum czy Trek) oraz liczyć się z wydatkiem rzędu co najmniej 80 zł. W tym przypadku jakość wykonania, a zwłaszcza wykorzystanego surowca, robi kolosalną różnicę. Podczas naszych testów, nawet średniej klasy u-locki wypadały lepiej niż droższe linki. Zdecydowanie polecamy!

Łańcuch + kłódka
Zwykły łańcuch z niehartowanej stali, jaki można kupić „z metra” w sklepie metalowym, to żadne zabezpieczenie. Wystarczy przyjrzeć się, z jaką łatwością pracownik sklepu rozcina go nożycami. Nie bez powodu niektórzy nazywają takie zapięcie „biżuterią”. Całkowicie inne właściwości mają specjalistyczne łańcuchy wykonane z wysokiej jakości hartowanej stali stopowej. Wraz z odpowiedniej klasy kłódką, stanowią jedno z najpewniejszych zabezpieczeń, a ze względu na długość dają większe możliwości przypinania roweru niż u- loki. Niestety ich poważną wadą jest duży ciężar, który sprawia, że częściej są stosowane przez motocyklistów niż przez rowerzystów.

zabezpieczenie roweru - łańcuch

Framelock, czyli blokada tylnego koła
Framelock to przymocowana na stałe do ramy roweru kłódka w kształcie podkowy, która blokuje tylne koło. W Holandii czy Danii jest on nieodzownym elementem każdego roweru miejskiego. Sprawdza się doskonale, gdy na krótką chwilę potrzebujemy zostawić unieruchomiony rower (i gdy mamy pewność, że nikt w tym czasie nie odejdzie z nim pod pachą) oraz przede wszystkim jako drugie zapięcie. Blokady w solidnej obudowie (najczęściej firmy Basta, AXA, Abus albo Trelock) to dla złodzieja twardy orzech do zgryzienia. Zdecydowanie polecamy!

Co odradzamy?

Stalowe linki
Nie sprawdzaj na swoim rowerze działania stalowych linek, nawet tych grubych – dają wyłącznie iluzję zabezpieczenia. Linkę taką złodziej przecina nożycami do blachy szybciej, niż Ty otwierasz kluczykiem. Jeśli przy zakupie roweru sprzedawca zechce obdarować Cię takim bonusem, stanowczo podziękuj i poproś o jakieś inne akcesoria (pompkę, lampkę diodową czy nawet dzwonek). No, chyba że planujesz w niedługim czasie ponownie spotkać się ze sprzedawcą podczas zakupu kolejnego roweru. Podsumowując: zdecydowanie nie polecamy.

Linka w pancerzu, czyli kiełbasa, tasiemiec albo dread
Linka w przegubowym pancerzu jest lepszym rozwiązaniem niż zwykła. Otoczony plastikiem pancerz utrudnia do niej dostęp, co sprawia, że kradzież staje się nieco bardziej kłopotliwa. Długie i elastyczne „dready” pozwalają przypiąć się w miejscach, w których u-lock nie dałby rady. Jednak należy pamiętać, że dopiero „kiełbasy” z górnej półki dają dobre zabezpieczenie. Te tańsze są równie liche, co zwykłe linki stalowe. Opancerzone linki są też czasami niezbyt wygodne w transporcie ze względu na wielkość i wagę. Podsumowując: jako jedynego zapięcia raczej nie polecamy (w zbliżonej cenie można kupić u-locka).

Jak parkować rower?

Rowerownie
Najlepszym miejscem postoju roweru w mieście są strzeżone parkingi i przechowalnie, w których kontrolę nad pojazdami sprawują wyznaczone do tego osoby. Niestety, na razie jest to rzadko spotykane rozwiązanie, choć nie ma wątpliwości, że zorganizowanie takich przechowalni w szkołach i na uczelniach znacznie powiększyłoby grono osób na co dzień korzystających z roweru.

Przestrzeń publiczna
Odpowiednio zapięty rower możesz spokojnie zostawić na wiele godzin na ulicy przed domem, a jeśli nie ma dużej wartości, a okolica jest spokojna (małe jest ryzyko wandalizmu), możesz zostawić go nawet na noc. Do parkowania wybieraj miejsca często uczęszczane, a po zmierzchu dobrze oświetlone. Pozostawienie roweru „na widoku” bardzo utrudnia złodziejowi pracę nad sforsowaniem Twojego zapięcia. Musisz oczywiście pamiętać, że rowery nie giną tylko„w całości” – często znikają z nich łatwe do demontażu części, takie jak koła, siodełka (na szybkozłącza) albo pozostawione lampki i liczniki. Lepiej zabierać je zawsze ze sobą.

Przypinanie
Solidne zapięcie rowerowe zadziała tylko wówczas, gdy przypniesz je do czegoś co najmniej równie trwałego. Niestety stojaków rowerowych jest w polskich miastach wciąż za mało, a w dodatku większość z nich to tzw. wyrwikółka niespełniające swojego zadania (o dobrych i złych stojakach informację znajdziesz w rozdziale: „Czego potrzebuje rowerzysta w mieście?”). Aby bezpiecznie zaparkować dwukołowy pojazd, trzeba przypiąć do jakieś solidnej konstrukcji (dobrego stojaka, bariery, słupka itp.) zarówno ramę roweru, jak i przednie koło. Tylne koło zazwyczaj trudniej ukraść, ale jeżeli jest montowane na szybkozłączkę, to najlepiej spiąć je dodatkowym zapięciem z ramą (problem ten świetnie rozwiązuje wspomniany framelock). Absolutnie nie zapinaj roweru tam, gdzie może on komuś przeszkadzać albo utrudniać życie pieszym – do bram, poręczy, na schodach, w wąskich przejściach czy przy podjazdach dla wózków. Nie przypinaj się również do tymczasowo ustawionych na ulicy reklam.

Co jeszcze można zrobić dla bezpieczeństwa?

Zgłoszenie kradzieży i znakowanie
Jeśli ukradną Ci rower, istnieje wciąż szansa, że go odzyskasz. Warunkiem koniecznym jest jednak zgłoszenie tego na policji. Gdy poszkodowani nie zgłaszają kradzieży, sami pozbawiają się szansy odzyskania straconego pojazdu, a policja ma zafałszowane statyki dotyczące zjawiska. Żeby zwiększyć szanse, że rower do Ciebie wróci, policja musi mieć możliwość jego identyfikacji. Wbrew pozorom, w magazynach policyjnych znajduje się całkiem sporo przechwyconego od złodziei sprzętu, który nigdy nie trafia z powrotem do właścicieli. Dlatego, jeżeli twój rower posiada wybity numer, zapisz go sobie koniecznie. Warto też zawczasu na policji oznakować swój jednoślad, aby znalazł się w policyjnej bazie danych. Dobrze jest również zamieścić informację o zaistniałym incydencie na forach internetowych. Nawet jeśli nie uzyska się żadnej cennej informacji na temat swojego skradzionego roweru, można podzielić się z innymi wiadomością o tym, gdzie należy uważać na złodzieja.

Ubezpieczenie
Ostatnimi czasy coraz więcej firm ubezpieczeniowych proponuje polisy dla rowerzystów, chroniące ich przed skutkami nie tylko wypadków, ale i kradzieży roweru. W Holandii, znanej z dużej liczby zarówno użytkowników rowerów, jak i przypadków przywłaszczenia tych pojazdów, ubezpieczenia takie są bardzo popularne. Jeśli posiada się bardzo cenny rower, być może należy się nad tym rozwiązaniem zastanowić.