Okres wyborczy trwa nie tylko w samorządach, ale również na uczelniach! Jeszcze w tym miesiącu odbędą się wybory Rektora na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Trwająca kampania obecnej Rektor, prof. Bogumiły Kaniewskiej – jedynej kandydatki w wyborach – to okazja, żeby zwrócić uwagę na problemy rowerowego i pieszego skomunikowania kampusu Morasko.

Pieszo-rowerowe połączenie kampusu Morasko z Miastem

Podstawową kwestią jest połączenie zabudowań kampusu z pętlą tramwajową i autobusową na Os. Sobieskiego. To połączenie, z którego codziennie korzystają tysiące osób studiujących, pracujących i odwiedzających uczelnię. Od początku zostało ono źle zaprojektowane, a przez kolejne lata jego stan tylko się pogarsza. Przebudowa tego połączenia jest najpilniejszą potrzebą.

Problemy:

  1. Przewężenia głównego chodnika do absurdalnej szerokości 1,5 metra. To szerokość, która pozwala na komfortowe chodzenie obok siebie co najwyżej dwóch osób i nijak się ma do potoków pieszych, które codziennie tworzą się na tej trasie. W efekcie piesi, chcąc się minąć, muszą schodzić na wyznaczoną zaraz obok drogę rowerową, stwarzając zagrożenie dla siebie i otoczenia.
  2. Wykonanie drogi dla rowerów. Droga dla rowerów, podobnie jak chodnik, wykonana jest z kostki brukowej. Jest to materiał nierówny, znacząco obniżający komfort jazdy. Brakuje zgodnej z aktualnymi wymogami separacji od ruchu samochodowego wzdłuż głównej drogi między wydziałami. Dużo jest niezgodnych ze standardami krawężników ułożonych pod różnymi kątami, które pogarszają bezpieczeństwo.
  3. Sposób poprowadzenia chodników i drogi dla rowerów. Chodniki i droga dla rowerów wiją się przez pusty teren między pętlą a kampusem. W efekcie część osób niepotrzebnie nadrabia drogi, ekologiczny transport jest mniej atrakcyjny czasowo, a równolegle do chodnika powstają przedepty.
  4. Brak miejsc wypoczynku na trasie dojścia. Naturalnym powinno być zaprojektowanie miejsc, gdzie można się zatrzymać, usiąść razem na ławce, odpocząć, porozmawiać, zostawić rower przy stojaku. Ma to nie tylko znaczenie społeczne dla ogółu osób studiujących i pracujących na UAM, ale również służy osobom w gorszym stanie fizycznym, które potrzebują miejsca odpoczynku.
Zdjęcia wąskiego, zatłoczonego chodnika i drogi rowerowej z kałużami na dojściu na uczelnię

Dojście na kampus Morasko. Nieproporcjonalnie wąski w stosunku do swojej roli chodnik. Droga dla rowerów z kostki. Liczne nierówności i brak odpowiedniego odprowadzenia wody deszczowej.

Przejazd rowerowy poprowadzony na skos i na kamień

Przejazd rowerowy przez ul. Uniwersytetu Poznańskiego jest wyznaczony wadliwie i prowadzi wręcz na… kamień

Co należy zrobić:

  • Nowe chodniki i drogi dla rowerów o zoptymalizowanym przebiegu i szerokościach. Nowa nawierzchnia. Duże płyty na chodnikach, a na drogach dla rowerów nawierzchnia bitumiczna. Główny chodnik powinien mieć szerokość ok. 4 metrów, a dla równoległej drogi dla rowerów optymalna byłaby szerokość 3 metrów. Należy poprawić bezpieczeństwo w punktach kolizji z ruchem samochodowym.
  • Wzdłuż głównego połączenia kampusu Morasko z piątkowską pętlą powinny powstać miejsca wypoczynku. Powinny być tam ławki z oparciami, U-kształtne stojaki rowerowe i zieleń dająca cień.
  • Podczas zlecania projektowania infrastruktury rowerowej uczelnia może się powoływać na Standardy techniczne i wykonawcze dla infrastruktury rowerowej Miasta Poznania, aby zapewnić odpowiedni poziom i spójność z miejską infrastrukturą.

Parkowanie rowerów pod wydziałami

Na UAM brak jest niestety dobrych standardów organizacji parkowania rowerów. Wciąż w wielu miejscach stawiane są stojaki niewygodne, niszczące rowery i zwiększające ryzyko kradzieży. Również liczba stojaków jest daleko niewystarczająca.

Jeden z parkingów rowerowych pod Wydziałem Fizyki UAM. Tzw. wyrwikółka z utrudnionym dostępem między samochodami. Ten i podobne parkingi trudno nawet znaleźć.

Jedynym akceptowalnym typem stojaków powinny być stojaki U-kształtne, wbetonowane w grunt. Wystarczą przy tym stojaki ocynkowane o średnicy 48 mm. Jest to rozwiązanie tańsze i bardziej praktyczne niż ozdobne odpowiedniki.

Przynajmniej połowa stojaków powinna być przykryta wiatami. Ze względu na odległość kampusu Morasko od centrum, istnieje tam duży potencjał wykorzystania rowerów elektrycznych, których użytkownicy i użytkowniczki powinni mieć zapewnione zamykane wiaty w ujednoliconym uczelnianym systemie.

Podsumowanie

Obszar kampusu Morasko to przestrzeń o zdecydowanie niewykorzystanym potencjale rowerowym. Brak spójnej infrastruktury oraz niska jakość istniejącej nie zachęcają do dojazdów rowerem na zajęcia czy do pracy. Tymczasem wiemy, że można: po naszych apelach udało się zamontować dobre stojaki przy Collegium Heliodori Święcicki. Świetnie rozwiązano parkowanie rowerów na kampusie Szamarzewo, gdzie użytkownicy mają do dyspozycji kilka dużych wiat chroniących rowery przed warunkami atmosferycznymi, ze stojakami u-kształtnymi i monitoringiem w okolicy.

W dobie kryzysu klimatycznego i coraz większej świadomości zrównoważonego rozwoju uczelnie powinny być liderami zmian zachęcających do wyboru komunikacji miejskiej i mobilności indywidualnej. Właśnie takie zmiany warto wprowadzić w obrębie kampusu Morasko, który może i był projektowany prosamochodowo, ale wcale taki pozostawać nie musi.

Jako stowarzyszenie od lat działające na rzecz mobilności rowerowej, serdecznie zachęcamy do kontaktu Panią Rektor, jak i poszczególne wydziały. Warto wprowadzać zmiany, które przyniosą jakościowy skok w rowerowej infrastrukturze Moraska.